WWW.GAYCITY.COM.PL

zs

-Łukasz? - zpaytałem chłopaka który kręcił się przy kładce na polach mokotowskich.
-Elo, Adam?
-Tak.
Uśmiechnął się. Poznaliśmy się necie. Było grubo po 2 w nocy, wcześniej zawinąłem się z marnej imprezy, a nie bardzo chciało mi się spać, więc wszedłem na czat. Łukasz był konkretny - "cześć, 23 179 69 18, mok, dziś", dał też linka na foto. Posłałem linka na swoje, ale napisałem, że nie chce się ustawiać na seks, tylko na piwo. Zamknął okno. Ponieważ nie bardzo było z kim iść na bro postanowiłem spróbować się jednak położyć spać. Sekundę przed tym, nim zamknąłem czat, odezwał się "sk8waw" - "Dobra to może być browar".
-Nie spodziewałem się takiego ziomka.
-Hę?
-No wiesz, seks nie, tylko piwko, to myślałem, że jakaś ciotka, a nie wyglądasz. Bojówki, bluza i ręke normalnie umiesz podać.
-Spieprzaj. - rzuciłem ironicznie.
-No to gdzie siadamy?
Poszliśmy na plac zabaw przy jeziorku. Też mnie chłopak zaszkoczył. Myślałem, że czerwona bluza z kapturem, sztruksy z krokiem przy kolanach, ziomalskie teksty to tylko pozerka. Styl. Przecież wszyscy lecą na pseudoskejtów. Ale Łukasz nie ściemniał - przez dwadzieścia minut tłumaczył jak się robi jakiegoś tricka na deskorolce, gadaliśmy o hip-hopie i snowboardzie, spalił mnie lolkiem. Czas płynął, piliśmy już trzecie piwo, a mi się robiło coraz bardziej błogo. Mały sie podniósł w bokserkach, kiedy zeszło na tematy seksu.
-Co lubisz?
-Stary, mówiłem, że ja tylko bro.
-Widze. - wskazał wzrokiem na wybrzuszenie w kroku bojówek.
-Spadaj.
-Z ciekawości pytam. Pasywek może jesteś? - powidział wsuwając mi z tyłu rękę w spodnie.
-Cenzura-takich słów nie wolno używać na forum, mówiłem, że się na dymanie nie ustawiam. - wstałem i ruszyłem na przystanek.
-Zioomuś, wyluzuj. Świruje.
Jasne. Przykro mi się zrobiło. Gadka szmatka, a o jedno chodziło. Cenzura-takich słów nie wolno używać na forum gówno nie sk8, student fizyki? Taaaa, na pewno. Się wszystko ładnie ułożyło. Pewno nawet nie Łukasz. Ale przynajmniej się browara napiłem. Doszedłem do przystanku wkurzony tym bardziej, że z przed nosa uciekł mi nocny. Po kilku minutach usiadł obok gościu z czata.
-Ziomek to jest tak. Lubie seks i często sie bzykam. Myślałem, że tylko zgrywasz takiego niedostpępnego.
Nic nie odpowiedziałem. Chłopak po chwili wyciągnął z plecaka i postawił jedno obok mnie.
-Naprawdę sorra.
I tu Cię mam (cenzurka), nie I tu Cię mam (cenzurka) - jak stawia browara, nie odmówię. Po kilku łykach, przeszło mi przez myśl, że może naprawde mu głupio.
-Ale naprawdę nazywasz się Łukasz? - spojżałem spode łba.
Roześmiał się.
-Tak.
-Zostań. - rzuciłem, kiedy kilka minut później przyjechał nocny.
Kłamał czy nie kłamał, nie chciało mi się wracać do domu, a samemu na przystanku siedzieć też niebardzo pasowało. No i dawno nie spotkałem fajnego chłopaka. A Łukasz był fajny, mimo że był potencjalnym chujem i myślał fiutem.
-Cenzura-takich słów nie wolno używać na forum, chłopak to się zdecyduj.
-No, o piwie pomyślałem tylko. Masz?
-Nie ma już piwa.
Stał nade mną z dwie minuty.
-Ja pierdole, wstawaj, mam jeszcze w domu. - wyrzucił w końcu z siebie.
-Następny nocny będzie za 20 minut.
-Cenzura-takich słów nie wolno używać na forum, 300 metrów stąd mieszkam.
-To na I tu Cię mam (cenzurka) czekałeś na przystanku?
Nie odpowiedział.
-To idziesz?
Piździło, więc długo się nie namyślałem.
-Chłodno. - rzuciłem w drodze.
Łukasz zdjął bluze i dał mi ją. Nie dość, że się poczułem jak ciota w melodramacie, to jeszcze jak maksymalnie przegięta ciota w maksymalnie ciotowatym melodramacie.
-Dzięki, przeżyje.
Łukasz mieszkał w jednym z nowych bloków na 12 pietrze. Starych nie było, pojechali do rodziny na Mazurach. Widok na Warszawę był naprawde super. Dostałem piwo i sącząc gapiłem się przez szybę w dużym pokoju. Podszedł do mnie Łukasz i pokazał legitymację studencką.
-Co to?
-Sprawdź.
Sprawdziłem. Łukasz Andrzejczyk, Wydział Fizyki Politechniki warszawskiej.
-No i? - spojrzałem pytająco.
-Nazywam się Łukasz. - stwierdził rezolutnie.
Chwilę do mnie to dochodziło, ale w końcu załapałem. Roześmiałem się i powiedziałem, żeby pokazał deskorolke i płyty z hh. -Możesz ziomek iść spać w dużym pokoju jak skończysz pić.
-Chcę obok Ciebie. - rzuciłem bez pomyślunku.
-To nie jest dobry pomysł chłopaku.
-Obok Ciebie, nie z tobą! - sam w to nie uwierzyłem. Zdałem sobie sprawę, że od samego początku chciałem dokladnie tego co on. Poczułem jak momentalnie stanął mi ptak. Łukasz spojrzał tylko, nic nie mówiąc. Podszedłem do niego i wsadziłem język w usta tak głęboko jak tylko mogłem. Po same migdałki. Zaczęliśmy się namiętnie lizać. Poczułem wybrzuszenie na jego sztruksach. Położyłem tam dłoń i zacząłem masować i ugniatać. Na chwile odessałem się od jego ust.
-Jestem pasywkiem. - wyszeptałem do ucha i skierowalem jego dłoń na swoją pupę. Nie wachał się i stanowczym ruchem wsadził dłoń w majtki i środkowym palcem zaczął masować rowek. Pomogłem mu ściągnąć bluzę i koszulkę. Miał super ciało. Ukląkłem przed nim i rozpiąłem guziki spodni. Zsunąłem je w dół i zobaczyłem pokaźnych rozmiarów namiot z niebieskich bokserek. Przez materiał dotykałem ustami, nosem, językiem, masowałem jego nogi, od pupy po łydki. On głaskał moją głowę. Po kilku chwilach dał mi znak, żebym wstał. Stanął za mną i zaczął całować po szyi, masował mój brzuch, zataczał palceami kółka wokół sutków. Schodził coraz niżej. Lizał moje plecy. Kiedy już ukląkł rozpiął mi spodnie i razem z bokserkami zsunął je na ziemie. Masował okolice ptaszka, bawił się jajkami. W końcu rozchylił moje pośladki i kilka razy przejechał między nimi językiem. Byłem w raju. Nie trwało to długo. Wstał i zsunął przede mna swoje boksy. Staliśmy nadzy, podszedł do mnie i znów zaczeliśmy się lizać. Czuć ciepło ciała drugiego faceta, czuć jak jego fiut obija się o mojego - to jest to. Łukasz raz pieścił mojego małego, raz bawił się moimi pośladkami. Pojekiwalem cichutko i odwdzięczałem się pieszczotą jego ptaka. W pewnym momencie wsadził możliwie głeboko paluszka i zaczął nim wiercić. Jęknąłem głośniej. Czułem, czego chciał. Bez słów położyłem się na jego łóżku, kładąc pod brzuch poduszkę. Łukasz zaczął wiercić wilgotnym językiem w mojej dziurce. Było mi zajebisćie. Wsadził jeden palec, potem drugi. Wiercił nimi, wsuwał i wysuwał. Po chwili podał mi gumę, sprawnie ją nałożyłem na jego penisa. Wyciągnął z szuflady krem, obficie wysmarowałem kondoma. Łukasz nałożył trochę na palce i zaczął smarować moją dzirukę. Kiedy skończył, wypiąłem się na pieska. Wszedł we mnie jednym mocnym ruchem. Przywarł swoim ciałem do mojego i przez chwilę, bez ruchu bawił się moim ptakiem. Byłem bardzo blisko dojścia. Przerwał w ostatniej chwili. Zaczął się we mnie powoli poruszać. Zacząłem dość głośno pojękiwać. Łukasz przyspieszył. Zamknąłem oczy.
-Szybciej - jęknąłem.
Ruchał mnie mocno i ostro. Nasze jęki przerywało rytmiczne klepanie o moje pośladki. Łukasz wstrzymał oddech i zaczął naprawdę głośno jęczeć. W końcu krzyknął a ja poczułem rytmiczne drgania jego fiuta. Wykonał jeszcze kilka ruchów. Wyjął ptaka, ściągnął gumę i zaczął zaspermionym ptakiem jeździć po moich pośladkach.
Odwróciłem się na plecy. I tu Cię mam (cenzurka) stał jak nigdy. Łukasz wiedział że niewiele mi brakuje. Wziął go do buzi, a ja poczułem przyjemne ciepło. Jego język wyprawiał cuda z żołędziem. Wiedziałem, że zaraz dojde.
-Dochodzę. - rzuciłem, ale Łukasz się nie przejął.
wystrzeliłem w jego usta, druga fala poleciała na twarz Łukasza. Robotę dokończył ręką. Zaczął się ze mną całować. W buzi miał jeszcze spermę. To co miał na twarzy dokładnie zlizałem. Oplatłem się wokół niego, położyłem głowę na klacie i zasnąłem.
by z.s.

rupert

Niezłe to opowiadanie Very Happy

joy

Extra opowiadanie !!

ugly:):)

pisz więcej takich opowiadań szczególnie o sk8:)

mlodzik84

powiem tylko tyle: zajebiste

Yuki_Eiri1234

Całkiem ciekawe, trzeba przyznac, choc denerwujaca jest cenzura Razz

kwadrat

no no drugi Sienkiewicz nam tu się hoduje Razz

Misiek87

Normalnie jak Mickiewisz Smile

Schmitz

Ekstra! Opowiadanko pierwsza klasa!

matix51

Jak zawsze zgadzam się z Kwadratem.

tomjay

Czy mozna zastapic te "I tu Cie mam" pierwotnymi wyrazami w wersji 'ogwiazdkowanej'?... np. ta kwestia " tu Cię mam (cenzurka), nie I tu Cię mam (cenzurka)" jest z lekka niezrozumiala po cenzurze Very Happy

KubusieQ

Super Opowiadanie, ale wkurwiająca jest ccenzura...
hehe:)

olik

moge sie zgodzić że cenzurka "super" ... a jeżeli "Łukasz Andrzejczyk" istnoieje na prawde to masz "Cenzura-takich słów nie wolno używać na forum"koleś

daniell

Opowiadanie jest bosskie Smile

. Oby takich było więcej.

primox

wkoncu cos konkretnego... Very Happy