WWW.GAYCITY.COM.PL

Hustlerq

Historia którą wam opowiemy jest całkowicie zmyślona i powstała w naszych głowach!

Wracając lekko smutnawy jedynką z matematyki ze szkoły zaszedłem na siłownie, która znajdowała się w domu mojego trenera, a dokładniej w piwnicy. Dzwonię do drzwi. Gdy się otworzyły z pomieszczenia wyłonił się trener. Był w koszulce i w krótkich spodenkach. Szczerze mówiąc dopiero później zobaczyłem resztę jego ubrania gdyż schylony widziałem tylko jego umięśnione, owłosione nogi. Wchodząc ten nagle złapał mnie za ramię i spytał się dlaczego jestem taki smutny. Opowiedziałem zdejmując wierzchnie odzienie i plecak opowiedziałem mu o tej nieszczęsnej jedynce z matematyki. Odparł, że jak poproszę nauczycielkę to na pewno pozwoli mi poprawić ocenę. Z wymuszonym uśmiechem na twarzy juz schodziłem po schodach do siłowni. Zaczęliśmy trening rozmawialiśmy o przysłowiowej dupie Maryny czyli prawie o niczym. Trening zakończył się w miarę szybko. Chciałem juz jak najszybciej wychodzić z tego domu. Siedzieliśmy spoceni całą tą harówką, gdy nagle zaczął zdejmować spocone ubranie...teraz oto pierwszy zauważyłem jego piękne ciało! Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się nad jego wyglądem, ale teraz gdy był mokry od potu zauważyłem jego męską zmysłowość i piękno. Cały nagi oświadczył mi że idzie wziąć prysznic....postanowiłem, że wezmę ten prysznic razem z nim, a przyokajzi nacieszę oczy takim pięknym widokiem. Prysznice były nieosłonięte i miały otwartą przestrzeń między sobą co nie przeszkadzało mi się myć i kątem oka spoglądać na niego. Podczas tego natrysku spytał się mnie czy mam już dziewczynę. Odparłem mu że nie i chciałem mu jakoś powiedzieć dlaczego. Po chwili namysłu powiedziałem: "Nie mam dziewczyny ponieważ jestem Gejem". W tym momencie mydło wypadło mu z ręki........
CDN

tomjay

ha, to ja dopisze dalszy ciag w wersji alternatywnej!
Słysząc dźwięk mydlanej kostki uderzającej o mokrą posadzkę pomyślałem, że chyba mogą być kłopoty. Po takim szczerym wyznaniu, które złożyłem facetowi pod prysznicem, w dodatku facetowi, którego wcale tak dobrze nie znalem. Mógł mi teraz przyłożyć w twarz jak jakiś dres i potem niewiadomo co jeszcze mi obtłuc tak, że bym się nie podniósł -- w końcu w ćwiczeniach siłowych ma o wiele większy staz.
Nie zwiałem jednak spod natrysków, bo jakby to wyglądało. Zdecydowałem się poczekać, co odpowie na moja krotka prezentacje...
Trener w końcu powolnym ruchem schylił się po upuszczoną rzecz i z wyrazem zastanowienia na twarzy kontynuował mycie. Tak samo poczyniłem i ja, trzęsąc się juz lekko z zdenerwowania. Po pewnym czasie głośno stwierdził, że teraz chyba coraz więcej ludzi się robi „homo”. Nie bardzo wiedziałem co na to odpowiedzieć, wiec dalej trzymałem język za zębami. Odczekaliśmy kolejna chwile. Atmosfera była tak gęsta, że można było nią nożem ciąć końcu spytał się: „A doświadczony jesteś? Odpowiedziałem sztywno, nawet nie spoglądając na jego twarz, ze raczej nie bardzo.
Widząc, że rozmowa nie zmierza raczej do momentu zmasakrowania mnie, postarałem się trochę rozluźnić i zacząć naprawdę się myć, a nie tylko swoja klatkę piersiowa, która zaczynała się czerwienic od ciągłego nacierania wody z mydłem. zacząłem czyścić pieczołowicie swoje uda i łydki, dla kontrastu z poprzednia częścią kąpieli. Mimowolnie spojrzeć na mojego towarzysza, żeby zorientować się, czy nie szykuje właśnie pieści na mój nos.Nic takiego nie zobaczyłem, za to dostrzegłem iż męskość mojego trenera wyraźnie się powiększyła i uniosła, i z lśniącum żołędziem chlapała się teraz w strugach wody.
Wróciłem wiec zaciekawiony do pozycji wyprostowanej i zacząłem jednoznacznie przyglądać się trenerowi, który nadal mył się pod prysznicem.
Nie umknęło to jego uwadze i spojrzał w moja stronę. Nasz wzrok spotkał się i.. o dziwo, wbrew naturalnemu odruchowi wcale nas to nie rozproszyło. Ciągle wpatrując się w moja twarz, zapytał, czy naprawdę nigdy jeszcze z nikim nie byłem. Ze sztywnym karkiem przytaknąłem głową, że nie. Jemu od razu wyrysował się na twarzy uśmiech i zaśmiał się ciężko, po męsku. A ja gapiłem się dalej, a on z uśmiechem na twarzy rzekł:
”No to chyba najwyższy czas to nadrobić.”

CDN...

lukaszx

ale moderator się uwziąl na błędy chłopaki:-) Chyba jakiś nauczyciel polskiego Smile

lol

tomjay

ludzie, przeciez jak ktos nie ma polskiego Windowsa to mu sie kaszanka robi z tych naszych dumnych ogonkow i kreskowanych literek!! litosci, to jest internet! ile tych bledow tam bylo? dwa, trzy, cztery??...

cubexxx

dobra dobra, nie gadaj tylko pisz dalej, bo widac, ze chyba jeszcze nie skonczyles tej historii, prawda? :> Razz

tomjay

to nawet nie moja historia... oryginalny autor powinien dokonczyc, albo przynajmniej kolejna czesc napisac.

adasx

Dla twej wiadomości po 20 błedach przestałem liczyć Very Happy

. I nie polonista tylko uczący się na biologa. Ale znam paru humanistów i od nich nauczyłem się tego Very Happy

. Poza tym moze jednak woda sodowa uderzyła mi do głowy, a i sam nieraz moge popełnić błąd.Teraz nie będę smarował czerwonych napisów, tylko pocichu poprawiał. chyba, że będzie to błąd rażacy w oczy np. "ktury". to wtedy zamiast poprawic podkreślę na czerwono! Twisted Evil

Hustlerq

Trener i ja - Część III

...W chwilę później, gdy wypowiedział te słowa złapał mnie za ramiona swoimi wielkimi rękoma i pocałował mnie ze ślimakiem. Poczułem się wtedy jak w siódmym niebie. Gdy skończył spytał się: "- Podobało się?", na co ja mu odparłem "- Taaaaaak, możemy to powtórzyć?". I teraz dopiero poczułem jak smakuje zakazany owoc. Gdy wyjął język z mojego gardła zaczął zlizywać zaciekające po mnie krople wody. Czułem jak jego twarz jest coraz bliżej mojego penisa. I wtedy pocałował go. Zaczął macać moje jądra aż w końcu czułem jak zaczął mi ssać. On był świetny! Nigdy się tak nie czułem zaspokajając swoje potrzeby ręką. Czułem jak mój penis rośnie w jego ustach. Czułem już ten radosny przypływ energii- nie to, co zawsze czułem przy finale mojej masturbacji, ale to było o wiele przyjemniejsze czułem że teraz mój penis jest we właściwym miejscu. Ostrzegłem go o swoich zamiarach, że zaraz dokończę swoje dzieło, ale on jak bym mnie nie słuchał nadal trzymał go w swoich ustach. I nastąpił wytrysk. I zobaczyłem, że nadmierna ilość spermy wypłynęła z jego ust, jednak dzielnie połknął resztę i zaczął się oblizywać. Czułem, że teraz kolej na mnie chciałem już się nachylić, gdy ten nagle położył mnie na brzuchu i zaczął lizac moją dupę. Po chwili spytał się mnie: " Czy nie masz nic, przeciwko aby tam wjechał?" odparłem, że nie i że będzie to dla mnie wielką przyjemnością. Czułem jego wielkiego penisa na moich pośladkach, czułem się doskonale. I nagle przyjemność zmieniła się w mocny bul mojego odbytu...

CDN...

tomjay

to moze popraw jeszcze swoje opowiadanie o nauczycielu, bo idealne to ono tez nie jest... Confused

adasx

Nauczycielem nie jestem i poprawiam tylko rażące błedy Razz

. Póki co żegnam bo niedlugo wyjezdzam Razz

. piszcie dużo i bez błedów jak wróce to sobie poczytam i napisze kolejne opowiadanie Razz

tomjay

nie mowie ze nim jestes, ale napisales opowiadanie "porwany przez nauczyciela", w ktorym bykow tez jest niemalo. niepoprawionych w dodatku.

Hustlerq

Chłopcy to nie gra w słówka tylko opowiadania! Piszcie opowiadania, lub komentujcie temat zamiast mówić o błędach!

Trener i ja - Część IV

...Nie przypuszczałem, że to będzie aż taki ból. Zacząłem przez zęby mamrotać najgorsze przekleństwa! Jednak po chwili zauważył, że nie sprawia mi to żadnej radości i oznajmił, że możemy zmienić swoje ustawienie. Przytaknąłem mu i powoli zaczął wyciągać swojego drąga z mojego odbytu. Potem bez chwili zastanowienia teraz to ja go rzuciłem na plecy i zacząłem ciągnąc mu laskę. Starałem się jak mogłem usta bolały już mnie od jego wielkiego drąga, ale nie chciałem go zawieść. Czułem jak jego penis wchodzi mi do gardła. Jednak dzielnie wytrwałem to i poczułem niewielkie uderzenie i moje usta przepełniły się naprawdę olbrzymią ilością spermy. Która wyplułem z ust na swoją klatkę piersiową i zacząłem ja wysmarowywać na swojej klacie. Trener położył swoje chłodne dłonie na mojej klacie i teraz razem z nim wykonywaliśmy tą czynność. Po chwili usiadł na mnie i wepchnął mojego penisa w swoją dupę. Czułem ogromną przyjemność po nim też było widać zadowolenie. Skakał po mnie jak szalony po chwili zauważyłem ze to ja mogę stawiać warunki i stopniowo zmienialiśmy pozycje...

CDN...

SkNeRuS

no Fajne Fajne !! Chciałbym aby mi sie kiedys przytrafilo cos taiego hehehe Laughing

michciu

szkoda ze tak w czesciach ta historyjka Sad

nie mozna sie wczuc

gejasek000

super ale chyba jeszcze jedna czesc powinna byc