Autor |
Wiadomość |
mucha |
Wysłany: Pon 14:17, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
Jak najbardziej popieram strajk lekarzy... mam nadzieje że kiedyś wyjdą na swoje |
|
|
lukaszx |
Wysłany: Sob 16:36, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
ja jestem przeciw!!!!
Niech lekarzę najpierw naucza sie leczyć za wieksze pieniądze-NIECH NA NIE ZASŁUŻĄ!
Po pierwsze niech naucza sie kultury w stosunku do pacjenta
po drugiej niech będą rzetelni i kompetentni w sowjej pracy
po trzecie niech płacą za błędy, które popełniają
jeżeli spełnią te warunki jestem jak najbardziej za protestem.
w tej chwili nie jestem z wiadomych powodów |
|
|
niebieski20 |
Wysłany: Sob 7:27, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
ja im wspolczuje sczczegolnie tzw "bialemu personelowi" |
|
|
bartosh |
Wysłany: Pią 10:30, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
hmmm c odo lekarzy to podobnie jak przedmówca miałem z nimi wiele do czynienia. Jak byłem młodszy to chorowałem ... mieszkam łagodnie mówiąc na prowincji i hmmm starali się mnie leczyć ... przez 4 lata byłem leczony na: trzystkę, wątrobę, żołądek, jelita, brałek kilka tabletek dziennie klka razy wylądowałem na pogotowiu (odwodnienie). Aż trafiłem do pediatry w Bydgoszczy która po 5 minutach badania powiedziała, że to nie może być z układem pokarmowym tylko jakieś zmienay neurologiczne. Trochę w szpitalu, badania i po 3 miesiącach byłem zdrowy. Przypadek?
Drugie doświadczenie, pogotowie ... bliska mi osoba wyszła do miasa (dość duże miasto) niestety dostała udaru i zabrało ją pogotowie, mimo iż miała przy sobie dokumenty, nr. telefonów, szukaliśmy jej po szpitalach kilkanaście godzin, ponieważ na pogotowiu powiedziano nam, że takiej osoby nie przyjmowano ... kolejny przypadek?
Maiłem wykonywany niewielki zabieg chirurgiczny, tzw. rutynowy, niestety wdało się zakarzenie w szpitali i groziła nawet amputacja palca. Przypadek?
Znajoma lekarka... przyszął do niej sąsiadka, że jej mąż chyba nie żyje (facet strasznie pił i wątroba wysiadła) .. a ona co odpowiedziała? "Teraz jestem zajęta, przyjdę później..." M A S A K R A ! Niestety facet nieżyje.
Mimo to rozumiem sytuacje, że lekarze nie poświęcają się w 100% pacjentom. Inna znajoma, po 20 ma wyłaczone telefony bo inaczej nie miała by się czasu 'wystrać' ...
Wg. mnie ... są dwie wersje, albo wina lezy po 2 stronach... cyzli lekrze nie poświęcają czasu przez nachalność pacjentów, co odbija się na normalnych pacjentach, i druga ... system opieki zdrowotnej jest chory! ...
a co do nauczycieli to nie iwem czego się Giretych spodziewał?! ... obiecał im 5% podwyżki i myślał, że to przyćmi jego niedorozwój i brak doświadczenia?! Za to 5% to mogą sobie jedną ksiażkę kupić! A nie o takie podenisienie stopy życiowej chodzi... prawda?! |
|
|
anjinsan44 |
Wysłany: Czw 12:18, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Lekarze nie są święci. Swoje w szpitalach przeleżałem i nie mam zbyt dobrego o nich zdania. Większość z nich traktuje pacjenta jak kawałek mięsa. W szpitalu o 13 nie ma już nikogo, prócz lekarza dyżurującego. Ale co by nie mówić, nie może być tak, że po morderczych studiach i latach praktyki dostają psie pieniądze. To jest chora sytuacja. |
|
|
Raf |
Wysłany: Czw 1:25, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ja się wole niewypowiadć:/ żeby przypadkiem nikogo nieobrazzić przypadkiem:( Jedyne co powiem to tylko to że u nas wiecznie się spóźnieją, klijentów obsługują godzinę, a kolejki nieustannie roooską. W międy czasie 4 przerwy na cherbatke, ciasteczka i pogawętki z pielęgniarkami. Następnie 3 godziny przed terminem wsiada do swojego samochodziku i odjeżdza w siną dal:). A my: "papapa". Oczywiście chyba tylko w moim mieście jest taki profesjonalny personel:/ ahhhhhhhhh |
|
|
kr_or |
Wysłany: Czw 10:13, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ostatnio poszedłem z ojcem na ostry dużur w niedzielę. Bolała go noga. I to tak, że nie mógł stanąć. Chirurg przyjmuje tylko raz w tygodniu w naszym ośrodku zdrowia i przepisał tacie jakieś leki za około 60 zł. Ojciec licząc, że się uda, wykupił i po 4 dniach było jeszcze gorzej. Na OD pan lekarz powiedział do ojca tak "no i z czym mi pan tu przychodzi? ja takich rzeczy nie leczę od tego jest chirurg w ośrodku zdrowia. Ja leczę doraźne przypadłości". Ja w szoku, ojciec z mordą na niego (i miał rację). Płaci składki na ubezpieczenie a lekarz mu odmawia i jeszcze mówi że on tych składek nie widzi. Bezczelny gówniarz. Dopiero po zarządaniu odmowy na piśmie raczył zrobić rtg i usg nogi.
Patrząc na to pod tym kątem kpiną jest straj lekarzy którzy pracują bo pracują.
Drugi przypadek to moja lekarka pierwszego kontaktu tudzież rodzinna Kiedy idę do niej, dostaję komplet badań do wykonania plus porcję troski gratis. U niej nie ma "nie da się" albo "nie". Wczoraj nawet mi powiedziała jak mam przeforsować swoją wizytę w poradni specjalistycznej, dyktując słowo w słowo co mam powiedzieć.
Dla takich lekarzy, jestem pełen uznania i jestem za podwyżkami.
jedna sprawa to to ile lekarz przepracował i na jakim jest stanowisku a druga to jak podchodzi do pacjenta. Uważam to za wysoce nieuczciwe kiedy lekarz z 25 letnim starzem mający doskonałą opinię zarabia 2000 zł (przykładowo), a drugi z tym samym starzem ale odsyłający 90% pacjentów z kwitkiem dostaje te same pieniądze.
Powinien zostać wprowadzony dodatek motywacyjny. Np. po każdej wizycie pacjent powinien wypełniać formularz oceniając lekarza - w ten sposób np. 30% pensji byłoby uzależnione od solidoności i podejścia doktora do chorych albo i nie. Amen. |
|
|
murdoc |
Wysłany: Śro 22:32, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
ja powiEm tak to jest w kolko macieju. sytuacja debilna,kretynska idiotyczna. ale jak wszystko w naszym kraju. lekarz zarabia gowniane pieniadze, nauczyciel to samo ale za to mamy 4 wicepremierow ktorzy zarabiaja po 10 tysiecy na leb na miesiac. i ja sie pytam (staram sie nie klnac ale tu trzeba) Cenzura-takich słów nie wolno używać na forum ZA CO ?
ja mam praktyki w szpitalu i w klinikach rehabilitacyjnych czy uzdrowiskach. i wam powiem tak-ze np siedze tam 5 godzin i co ? przez 5 godzin nie ma ani 1 lekarza a pielegniarka sie pojawia tylko o 12 aby podac obiad i dac leki. i finito. ale z 2 strony sie nie dziwie bo ja tez bym mial wszystko w dupie i pracowal do minimum skoro takie marne pieniedze za taka prace otrzymuje. ale jak mowilem na poczatku-to jest chore zamkniete kolo......
podsumowujac-popieram strajk ! |
|
|
johnnyk |
Wysłany: Śro 21:50, 10 Maj 2006 Temat postu: strajk lekarzy |
|
Obije moi rodzice sa lekarzami i tak się zastanawiam czy popieracie strajk lekarzy? Bo ja osobiście uważam ze lekarz po doktoracie i II specjalizacjach będący odrynatorem na 2 oddziałach ( 25 lat starzy pracy) powinien zarabiać troche więcej niż 1800 PLN na rękę. |
|
|