WWW.GAYCITY.COM.PL

kukum · Wysłany: Czw 2:06, 23 Mar 2006 Temat postu:

Moim nałogiem było kiedyś dłuuuugie siedzenie przed.... telewizorem - oglądałem wszystko co się dało, nawet zryte pierdoły... I tak mi już zostało że jak się ucze to musze mieć nawet włączony TV albo przynajmniej radio... Very Happy

a jeśli chodzi o papierosy to rzadko, alkohol - czsami piwko, a narkotyki - NIGDY W ŻYCIU nie wezme tego gó...a!!!!!!

skutin · Wysłany: Pią 17:07, 31 Mar 2006 Temat postu:

Nałogi, to trudne pytanie... Jestem uzależniony od pieniędzy...Nie mam pieniędzy,przy sobie- czuję się fatalnie(muszę mieć chociaqż 5 zł Smile

) Kawa-codziennie rano,ciągle gumy do żucia, walenie konia i szlugi(to straszne) ale najgorsze jest, że wiem, że szlugi są złe i śmierdzą i mi szkodzą, ale mimo to jaram je..;/ Lubię jarać szlugi i muszę je jarać..;/ Lubię też sobie czasem przypalić ziółko Very Happy

To też w jakimś stopniu mój nałóg Smile

tylko, że to tylko w weekend Very Happy

kitexxx

nie mam zadnych z wymienionych pije tylko okazjonalnie prochow nie bralem i nie mam zamiaru sie stoczyc a fajki to dobre dla nielatow ktorzy chca zaimponowac przed blokiem zalosne fuj

rafalcasino

moim największym nałogiem są fajki (niestety)czekolada (koniecznie gorzka), czasami wypije za dużo ale to zdarza się każdemu i pójde na maszynki pograć(czasami wygrać sie uda) ale potrafie nad tym zapanowac więc alkohol i maszynki to nie nałóg, a dragów nigdy nie brałem i nie wezme

quba

ja niemam zadnych nalogow ...
raz na jakis czas lubie sie napic (ale to tylko od swieta), zapalic to tylko jak jestem najebany Razz

co do walonka to tez niejestem od niego uzalezniony ... Razz

mariusz1987

Pijta, palta, a-po-stołach nie rzygajta. Laughing

sky

Nalogi? Zakupy Very Happy

misiek69

moj to z pewnością walenie konia i może net. W sumie to staram się z nimi walczyc..ale różnie to wychodzi Rolling Eyes

david

ja mam nalogi calkiem inne od tych, ktore byly w ankiecie!! przede wszystkim walenie konia (mam nadzieje, ze kiedys z tego wyjde), po 2. - za dlugo przesiaduje w Internecie - zdarza mi się gadac z kolesiami po kilka godzin, po 3. - nadal oglądam za dlugo TV - mógłbym przeciez w tym czasie pojeździc na rowerze albo robić cos innego, co wymaga ruchu. Chlopaki - pomyslcie o tym i zróbcie cos z soba. Sport jest bardzo ważny - jest tyle róznych dyscyplin, że kazdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. powodzenia w staraniach

whom86

np granie w szachy Laughing

(tak na serio spacer półgodzinny to już coś Razz

)

stasiu177

papierosy, kawa, dobre jedzonko, jogurty i poprawianie swojej urody :p

skutin

thomaz

tak sobie czytam i wychodzi na to że tylko ja jestem uzależniony od pracy... nawet na urlopie przynajmniej raz dziennie muszę zadzwonić i sprawdzić co się dzieje w firmie... a taki mniejszy nałóg za który obrywam od mojej dentystki to kawa... codziennie rano muszę wypić bo inaczej źle ze mną Wink

mandingo

Po paru miesiącach (mój wpis z 19 lutego A.D. 2006) Wracam przypadkowo do tego tematu czytam posty ( 20 postów po moim wpisie a w sumie 44 posty od samego początku tego tematu) i stwierdzam ze tylko dwoje kolesi ( ja to jeden z nich) pali TetraHydroCanabinol!
Hmmm nie wiem czy to ja jestem taki zdegenerowany ( broń cię panie boże nie jestem narkomanem) czy nie chcecie się przyznać na forum, czy może z przekonania nie sięgacie po trawkę?? Sam nie wiem, co o tym myśleć??

Ps. Zaznaczam z góry narkotyki to śmierć !!! ŕ Minister zdrowie i opieki społecznie ostrzega palenie grozi śmiercią lub bezpłodnością Smile

--- to tak dla tych, co pala papierosy --- ja nie pale Smile

whom86

Ja tam nie pale - bo po co ? piwko od czasu do czasu - a w wakacje zaczynam ćwiczyć Very Happy